na terenie Starego Miasta w Złotowie
"Bunkier zamiast śmietnika, atrapy zamiast studzienek ściekowych i archaiczny plac zabaw. A to wszystko za bardzo wysoki czynsz" - to wstęp do artykułu autorstwa Agnieszki Sobieszczyk z 18 lipca 2007r. Autorka opisuje w nim wygląd podwórka międzyblokowego
i wygląd na sąsiednie podwórka z okien, wspomnianego wcześniej bloku. Trudno się nie zgodzić z tym, że "obrzydliwe przechodnie podwórko i śmietnik, który służy za szalet miejski", jak opisuje teren Beata Leszczyńska- jedna z mieszkanek wspomnianego bloku.
Lecz nie tylko to jest problemem, wszak nie jest to jedyny teren w Złotowie, na który mieszkańcy utyskują. Jednakże tutaj, na Placu Paderewskiego "obrzydliwe podwórko" okupione jest horrendalnie wysokim czynszem.
Jak pisze dalej autorka artykułu, "Centrum miasta, które jak się zdaje powinno być wizytówką miasta, przyciąga tymczasem pijaków, bezpańskie psy i koty oraz pomysłowych mieszkańców innych rejonów Złotowa "podrzucających" swoje śmieci". Wiele negatywnych opinii dotyczy również wyglądu samego bloku. Wypowiedź kolejnej z mieszkanek mówi sama za siebie: "Blok przede wszystkim należałoby pomalować. Mieszkam tu już dwanaście lat, a w tym czasie nic nie zostało odnowione - tłumaczy Stefania Kulesza. Inna skarga dotyczy studzienek ściekowych, które nie spełniają swojej funkcji i w razie obfitych opadów zalewana jest cała uliczka i okoliczne posesje. Poza tym, wiele kontrowersji budzi wygląd "placu zabaw". Mieszkańcy porównują nawet wygląd innych placów zabaw w mieście ze "swoim"
i dodają, że "urządzenia na placu są archaiczne, całe z metalu, niemal jak za króla Ćwieczka". Oskarżają również stan urządzeń o skaleczenia dzieci.
Co więcej, trawiasta nawierzchnia na i wokół placu zabaw przypomina raczej klepisko,
a nie "zielony" dywan. "Góry i doliny" w trawniku, przestarzałe urządzenia i odkryta piaskownica stanowiąca szalet miejski dla okolicznych kotów, które są mimo wszystko potrzebne, choćby do walki ze szczurami nawiedzającymi miasto co kilka lat. Tam dzieci mogą dorobić się nie tylko siniaków - mało groźnych, ale poważniejszych skaleczeń i ran, oraz chorób odzwierzęcych. Wiadomo, że wszystkiego nie można uniknąć, ale można chociaż zmienić scenerię doznawania "urazów".
To wszystko sprawiło, że zapragnęłam wskazać mieszkańcom możliwości, jakie daje "paskudne podwórko", żeby zmienić je w "raj na ziemi". W ludziach tkwi ogromny potencjał, a wskazanie im drogi, podsunięcie pomysłu, może obudzić niesamowitą chęć działania. Dzięki temu powstał projekt zagospodarowania zespołu trzech podwórek na terenie Starego Miasta w Złotowie", który pełni funkcję rekreacyjno-wypoczynkową i stanowi o urodzie tego zakątka. Wykorzystane walory urozmaicenia rzeźby terenu w tym rejonie dały możliwość stworzenia czegoś odmiennego w mieście, a jednocześnie bardzo pasującego do typu zabudowy. Wprowadzenie dużej ilości zieleni na tej "pustyni" pozwoliło stworzyć miasto ładne, przyjemne
i "przytulne". Zastosowanie "zielonej architektury" stało się doskonałym tłem dla budowli, uzupełniło i urozmaiciło sylwetkę Starego Miasta, wzbogaciło wygląd jego ulic i zabudowy.Projekt przewiduje stworzenie z trzech podwórek jednej "zielonej wyspy", która spełnia wszelkie oczekiwania dotyczące wypoczynku i estetyki przed domem. Jest tam dużo roślin, których brak był bardzo odczuwalny, pojawia się element wody, której szum koi zmysły. Dla amatorów popołudniowej kawy wśród roślin ustawiono dyskretną altanę. Wszyscy mieszkańcy mogą korzystać z dziedzińca również po zmroku, gdyż teren jest oświetlony, a dyskretne płaskie reflektory wydobywają i podkreślają urodę podwórka.
Cały teren jest doskonałym miejscem służącym do odpoczynku i rekreacji dla mieszkańców okolicznych budynków. Wprowadzenie zieleni niskiej i wysokiej pozwoliło stworzyć idealne miejsce do wypoczynku, mogące jednoczyć mieszkańców i budować sąsiedzką więź. Utwardzona nawierzchnia jest trwała i pozwala na dogodną komunikację.W Złotowie jest więcej takich podwórek, które zasługują na "lifting".
Osoby zainteresowane odsyłam do akcji "ZIELONE PODWÓRKA".
Osoby zainteresowane odsyłam do akcji "ZIELONE PODWÓRKA".
RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ!
Barbara Sudoł- Nowak
na terenie Starego Miasta w Złotowie autorstwa pani mgr Barbary Sudoł-Nowak.
